Dla copywritera praca zdalna to jedna z zalet wykonywania zawodu. To przecież zupełnie nieistotne, gdzie powstaje pomysł na reklamę, slogan czy artykuł. Tak czy inaczej, zaistnieje w głowie. Czy to będzie podczas koszenia trawy, gotowania obiadu, czy przy biurku w agencji, to nieistotne. To, co copy wymyśli, ma działać, a dokładniej skłaniać innych do działania. Czym różni się zatem praca zdalna od stacjonarnej w tym zawodzie? Czy content writer jest skuteczniejszy dzięki wrzawie i pomysłom rodem z agencji, czy jako samotny wilk?
Copywriter postrzegany jest jako zawód wolny. Taka dusza trochę artystyczna, bo jakby nie było, coś tam tworzy. Okazuje się, że niewiele tu spontaniczności i nawet najlepsza big idea jest skrupulatnie i strategicznie zaplanowana. Pisanie tekstów odbywa się według ściśle określonych zasad copywriterskich. Więcej o pracy copywritera znajdziesz tu. Osoba wykonująca ten zawód musi być też bardzo praktyczna. Żeby jednocześnie inspirować się, tworzyć i zarabiać, musi mocno stąpać po ziemi.
Zanim nadeszła pandemia covidu, praca zdalna była takim dziwnym tworem. Często kojarzyła się z zabawą, luksusem: palmy, hamak i te sprawy. Niektórzy takiej pracy nie traktowali zupełnie poważnie, zwłaszcza ci patrzący z boku. No bo jak to tak? Nie musieć rano wstać? Można siedzieć na kanapie? Tyle że to nie do końca tak wygląda. Wyspane poranki zamieniane są na zajęte wieczory. Kanapa to konieczność, kiedy w fotelu przy biurku już bolą Cię plecy. Deadline’y wcale nie znikają, za to lubią się kumulować. Większość zrozumiała to właśnie podczas lockdownu, kiedy praca z domu stała się normą w różnych branżach. Dla jednych miała same zalety. Dla innych to była fatalna opcja, z której z ulgą zrezygnowali.
Elastyczność godzin pracy to powód, dla którego wiele osób zdecydowało się na ten sposób zarabiania. Dla wielu też stał się pułapką. Życie prywatne lubi się sprytnie wkradać pomiędzy sesje produktywnej pracy. No ale kiedy pracujesz zdalnie, przynajmniej nikt nie zamknie Ci biura 🙂.
Uwolnione godziny zwykle spędzone na dojazd do firmy? Zgadza się. Pracując zdalnie, możesz o każdej porze dnia odpalić komputer, wziąć kartkę i długopis i pomyśleć koncepcyjnie. Niestety w nocy też. Za dojazdy nie płacisz, to fakt. W korku nie stoisz i nerwów nie tracisz – też się zgadza. Jeśli potrzebujesz spotkać się z klientem, możesz umówić się na dogodniejszą godzinę. Też zdalnie. Nie musisz wychodzić z domu, kiedy za oknem jesienna plucha, letni upał, zimowa zawierucha. Byleby Internet działał. Żadnych przeszkód, żeby robić karierę. Czy aby na pewno?
Szybko może się okazać, że praca z domu to coś znacznie gorszego niż ta w zatłoczonym biurze boks przy boksie. Domowy ul potrafi generować niezły hałas i chaos. Tego nie sposób kontrolować. Każdy czegoś potrzebuje, bo przecież i tak siedzisz w domu. W biurze przynajmniej z założenia wszyscy pracują. Ale to życie firmowe też często wymyka się spod kontroli i przeszkadza zamiast zwiększać produktywność.
Wyobraź sobie, że…
Ale czy potrafisz samodzielnie zmotywować się do pracy? Kiedy tuż obok czeka najnowszy Wiedźmin albo Diablo, a Netflix kusi serialem? Kiedy z jakiegoś powodu nie idzie tak, że nawet wizja umycia okien w całym budynku wydaje się nagle doskonałym zadaniem.
Nawet jeśli początkowo zawód copywritera wydawał Ci się taki ekscytujący, szybko zorientujesz się, że to praca jak każda inna. Czyli jak nie usiądziesz i nie napiszesz tekstu, to go nie będzie. Są osoby, które nie potrafią działać bez nadzoru w postaci szefa czy kierownika. Rutyna powoli zabija w nich chęć działania i koniec końców nie dowożą projektów.
Cisza bywa bardzo pomocna, kiedy chcesz być naprawdę produktywny, a terminy gonią. Jednak kiedy szukasz mega pomysłu, może brakować Ci tej iskry, którą generuje zespół. A tu nie ma czasu na czekanie, aż wena przyjdzie. Męczysz się więc sam, mielisz pomysły, przekleństwa i nawet nie wiesz, czy obrałeś dobry kierunek.
Burza mózgów w zespole rozwiązuje problemy, naprowadza na dobry trop, podsuwa koncepcje. Wspólne omawianie strategii oczywiście można przeprowadzić zdalnie na meetach, zoomach i czatach, ale zazwyczaj zdalny copywriter jest sam. Ze swoim teamem kontaktuje się znacznie rzadziej, niż mógłby to robić, pracując stacjonarnie.
Na szczęście praca copywritera jest na tyle elastyczna, że możesz robić to zdalnie, stacjonarnie, a także wybrać metodę hybrydową. Pytanie tylko, która z tych form będzie konkretnie dla Ciebie najdogodniejsza? Weź pod uwagę swoją sytuację życiową, plany na przyszłość zawodową i prywatną, posiadane umiejętności i specjalizacje. O pozyskiwaniu zleceń przeczytasz w osobnym artykule.
Wiele agencji i firm poszukuje na stanowisko copywritera:
Nie musisz przebywać w siedzibie firmy według sztywnych godzin. Agencje marketingowe, reklamowe, interaktywne mają najczęściej swoje siedziby w miastach. Praca zdalna jako copywriter to szansa dla kreatywnych głów, które mieszkają daleko od aglomeracji i nie zamierzają tego zmieniać.
Kluczowe na kolejnym etapie rekrutacji będzie wyrażenie zgody na przetwarzanie danych osobowych i podpisanie umowy o poufności. Nie ma się czego bać, ale czytaj, co podpisujesz i sprawdź, komu przekazujesz swoje dane.
Czego najczęściej wymaga pracodawca? Mile widziane są:
W zamian firma zapewnia w miarę nieprzerwany dostęp do zleceń, a wraz z tym w miarę stałe wynagrodzenie. Jako copywriter SEO czy content writer piszesz treści obejmujące najróżniejsze tematy. Możesz też korzystać z dostępnych programów do optymalizacji treści, czasem sprzętu, kursów.
Zacznij szukać pojedynczych zleceń. Mogą to być artykuły o tematyce, która najbardziej Cię interesuje.Utwórz profile w mediach społecznościowych, które pozwolą klientom dotrzeć do Ciebie. Praca na swoim daje większą możliwość prowadzenia kilku dowolnych współprac jednocześnie. To taka dywersyfikacja źródeł przychodu. A także brak nudy, bo branże i zleceniodawcy zmieniają się jak w kalejdoskopie, a każdy z nich przynosi nowe możliwości, rozwój, ciekawe doświadczenia. O ile tylko umiesz i chcesz z tego skorzystać. W żadnym wypadku nie idealizuj tego zawodu. To zajęcie jak każde inne. Przyniesie dochody tylko wtedy, kiedy się przyłożysz.
Miejsce pracy jest istotne, musisz czuć się w nim dobrze. To akurat nic odkrywczego. Sztuką jest dojść, co to oznacza dla Ciebie.
Copywriting w formie zdalnej może być czymś dla Ciebie. Sprawdź sam.
Wierzę w empatyczny marketing, który daje obydwu stronom zyski na wielu poziomach. W swoich tekstach łączę fakty z wyobraźnią. Zachwyca mnie, jak robią to inni, więc czytam i poznaję inne światy.