Tworzysz treści na bloga lub social media, a mimo to spotykasz się z brakiem reakcji ze strony otoczenia? Chcesz podnieść swoje zasięgi, ale nie wiesz gdzie tkwi problem? Słyszałeś już coś o istotności emocji w tekście, tylko nie wiesz jak dobrze je wykorzystać? Nie błądź dłużej po internecie, tylko dowiedz się jak zaangażować swoich odbiorców!
Nie wiem, czy lubisz oglądać telewizję, czy raczej stronisz od niej, ale na 99% nie ominęło Cię motto Polsatu „włącz emocje”. Nie chodzi tutaj o słowa-wydmuszki. Twórcy reklamy po prostu wiedzą, co napędza ludzi do działania i chęci oglądania.
Są to emocje, które towarzyszą nam od pierwszych chwil życia. Zawsze coś odczuwamy. Przez większość czasu nie zastanawiamy się, jak otoczenie wpływa na to, jak się czujemy. Powoli do Polski napływa nurt mindfulness (pol. uważność). Jest to technika medytacji, która skutecznie pomaga zarządzać swoimi emocjami. Nic dziwnego, że jest praktykuje ją niewiele osób, skoro takie podejście wymaga wysiłku i kwestionowania tego, co na nas wpływa.
Nie chcę poruszać tutaj tematu manipulacji. Mam nadzieję, że nie ma tutaj osób, które chciałyby swoimi treściami komuś zaszkodzić. Chodzi mi bardziej o zastosowanie w swoich tekstach różnych emocji, aby nabrały one barw i były bardziej ludzkie.
Teksty pozbawione emocji szybko się nudzą. A przecież w pisaniu blogowym czy sprzedażowym nie chodzi o to, by zmęczyć oko, ale poruszyć serce i uzyskać określony cel. Tym celem może być nawet to, że ktoś odwiedzi Twoją stronę, dzięki czemu z biegiem czasu będziesz coraz bardziej rozpoznawalny.
Tekst może być krótki, a wywoływać więcej emocji niż pięciuset stronicowa epopeja. Nie chodzi tutaj o długość, ale o jakość i dopasowanie słów do kontekstu! Pamiętaj: gdzie są emocje, tam się dzieje!
Zanim zaczniesz pisać, poświęć dwie minuty na zastanowienie się, jakie emocje mają dominować w Twoim tekście. Jakie emocje chcesz wywołać w odbiorcy? Pamiętaj: nigdy, przenigdy nie piszemy do powietrza! Chyba, że to tekst stricte artystyczny, wówczas to inna bajka.
Co chcesz, aby Twój odbiorca czuł w trakcie czytania? Z jakimi emocjami chcesz go zostawić? Czy chcesz zmotywować go do działania, a może podważyć jego silną wolę?
Oto lista 25 emocji, które możesz z powodzeniem wykorzystywać w swoich tekstach:
Jeśli piszesz krótki tekst na tablicy na Facebooku lub insta stories, skup się na jednej, maksymalnie dwóch emocjach. Pozwoli Ci to na spójny przekaz.
Emocje są nieodłączną częścią ludzkiej natury. Dlatego tak ważne jest świadome wplatanie ich w swoje teksty.
Przyszedł czas na część praktyczną. W końcu jeśli nie spróbujesz, to nigdy się nie dowiesz, czy coś działa!
Oto przykłady emocjonalnych nagłówków, które możesz wykorzystać w swoich tekstach:
Zanim cokolwiek napiszesz, zastanów się, do kogo adresujesz swoje treści. Kim są Twoi odbiorcy? Dlaczego chcą oni Ciebie słuchać? Dlaczego nie biegają teraz po centrum handlowym w poszukiwaniu idealnych spodenek na upalne lato albo relaksują się z rodziną grając w planszówki, tylko czytają właśnie Ciebie?
Lubimy, gdy nas się słucha, szanuje, rozumie, docenia, wspiera, motywuje, zachęca, obdarza zaufaniem.
Nie lubimy, gdy nas się poniża, negatywnie ocenia, szantażuje, zniechęca.
Pisząc teksty, pamiętaj o swoim odbiorcy. On jest najważniejszy w Twoim tekście. Szczególnie jeśli piszesz tekst sprzedażowy lub posty na fanpage’u. Jeśli nie będziesz mieć na uwadze czytelnika, on nie zwróci uwagi na to, co piszesz. Możesz stosować najlepsze techniki SEO lub techniki perswazyjne polecane przez guru marketingu, ale jeśli nie wzbudzisz swoją osobowością zaufania – nici z całego planu.
Hasło jednej z reklam przeprowadzonej przez BNP Paribas Bank, brzmiało „doceniaj, nie oceniaj”. Proste słowa, a jednocześnie mocne w przekazie. Praktycznie każda osoba może się z nimi zgodzić.
Jeśli nie wiesz, jakich emocji użyć w tekście, możesz odpowiedź sobie na poniższe pytania:
Kiedy poznasz swoich odbiorców od podszewki, znacznie łatwiej będzie Ci dobierać do nich angażujące treści.
Emocje mogą służyć jako skuteczne narzędzie do zwiększania zasięgu na blogu czy social media. Skutecznie angażują odbiorców oraz zwyczajnie urozmaicają treści.
Czy ktokolwiek czytałby książki romantyczne, kryminały czy science fiction, gdyby nie wciągały i nie angażowały różnych zmysłów pozwalając zapomnieć o własnych problemach i troskach?
Emocje w treściach mogą mieć różny cel, który warto określić na początku. Czy treść ma szokować, a może dowartościować osobę, która będzie go czytać? Używając świadomie emocji w swoich tekstach, możesz znacznie zwiększyć ich moc i siłę oddziaływania.
Oprócz dzisiejszej dawki wiedzy, zachęcam Cię również do zapoznania się z piramidą Abrahama Maslowa, jeśli jeszcze jej nie znasz. Pozwoli Ci ona zrozumieć hierarchię potrzeb człowieka, od tych najbardziej podstawowych do wyższych, które zaspokajane są tylko, kiedy potrzeby niższego rzędu są już zaspokojone.
Z chęcią dowiem się również, jakich Ty używasz emocji w swoich tekstach? Być może do tej pory nie zwracałeś na nie uwagi, a być może jesteś świadomy ich wpływu od wielu lat? Daj znać w komentarzu, jak do tej kwestii podchodzisz.
Bardzo inspirujący artykuł. Zaczęłam się zastanawiać, czy za każdym razem, zwracając się do swoich klientów/odbiorców, mam na względzie właśnie emocje, jakie chciałabym wywołać. Od teraz będę to miała na uwadze. Dzięki.
Dzięki za podzielenie się swoimi przemyśleniami. 🙂